O mnie
Cześć, jestem Ola! Matematyka towarzyszy mi przez większość życia, choć na początku moje plany zawodowe wcale nie były z nią związane.
Jak zaczęła się moja przygoda z liczbami?
Zacznijmy od tego, że w gimnazjum matematyka jeszcze nie była na podium moich zainteresowań. Za to kochałam dłubać przy komputerze – robiłam pierwsze szablony na blogi (takie na serio DIY!) i bawiłam się kodowaniem. W liceum poszłam klasycznym tropem: mat-inf. Dlaczego? Bo liczby i technologia jakoś zawsze do mnie przemawiały.
I wtedy zaczęła się karuzela: co dalej? Na maturze pisałam polski, biologię i matmę, więc wachlarz opcji był szeroki. Psychologia? Brzmi fajnie. Biotechnologia? Czemu nie! Metalurgia i inżynieria materiałowa? Brzmi mądrze! Finanse i rachunkowość? Praktyczne. Matematyka? Hmm… może. Wysłałam papiery wszędzie, gdzie się dało, i… dostałam się na wszystko.
Przez całe wakacje miotałam się między różnymi pomysłami. Decyzję podjęłam ostatniego dnia września. W jednej chwili pomyślałam: „Matma to jest to!” – i przeniosłam się na matematykę. Dlaczego? Nie wiem! To była decyzja podjęta bardziej sercem niż głową. Ale wiecie co? Była najlepsza. Bo teraz jestem tu, gdzie jestem, i wiem, że to była moja droga. 🚀
Skąd nazwa „Po prostu licz”?
Matematyka, podobnie jak wiele innych dziedzin, opiera się na jednym prostym fakcie: praktyka czyni mistrza. Nie nauczysz się matematyki, nie rozwiązując zadań. To jak trening – im więcej ćwiczysz, tym bardziej naturalne stają się kolejne kroki.
Wyobraź sobie, że chcesz zrozumieć nowe zagadnienie matematyczne. Możesz przeczytać teorię, ale dopiero gdy rozwiążesz kilkadziesiąt zadań, zaczynasz zauważać schematy, zależności i logikę. Mój nauczyciel w liceum zawsze powtarzał: „50–100 zadań z danego tematu – dopiero wtedy można powiedzieć, że coś rozumiesz.” I wiecie co? Miał rację.
Dlatego nazwa „Po prostu licz” doskonale oddaje sedno matematyki. To nie magia ani talent, a konsekwentne działanie. Rozwiązuj, licz, popełniaj błędy i licz dalej – aż wszystko zacznie się układać. A ja jestem tutaj, żeby Ci w tym pomóc. 🚀
Rozwiązuj, licz, popełniaj błędy i licz dalej – aż wszystko zacznie się układać.
Dlaczego powstała ta strona?
Bo matematyka to więcej niż liczby i wzory!
Uwielbiam odkrywać, gdzie matma ma zastosowanie, i dzielić się tą wiedzą w prosty, praktyczny sposób.
Jasne, teoria będzie, ale tylko tyle, ile naprawdę trzeba – bez zbędnego przeciążania głowy.
Wiem, jak trudno czasem samemu usiąść i policzyć kilka zadań, dlatego jestem tutaj, żeby Ci w tym pomóc. Po prostu licz ze mną! 😊
Chcesz wiedzieć więcej o moim podejściu do nauczania? Kliknij tutaj.
Co robię zawodowo?
Po studiach pracowałam jako analityk sprzedaży – to tam szlifowałam statystykę, ekonometrię i sztukę rozwiązywania problemów biznesowych (głównie w Excelu, bo kto nie kocha Excela?).
Obecnie wspieram studentów w ogarnianiu matematycznych tematów do prac licencjackich, magisterskich i doktoranckich. Matematyka na każdym poziomie – to moja bajka!
Ale to nie wszystko! Prowadzę też własną działalność, gdzie tworzę strony internetowe. Łączę kreatywność z analitycznym podejściem – to idealna mieszanka, która pozwala mi realizować się na różnych polach. 🚀
Czym się interesuję?
Matematyka i statystyka to moja baza, ale mam też sporo innych pasji:
- Neuropedagogika i psychologia – uwielbiam zgłębiać, jak działa ludzki mózg.
- Rozwój człowieka – zarówno od strony biologicznej, jak i psychologicznej.
- Ziołolecznictwo, gotowanie i pieczenie – czasem eksperymentuję nie tylko z liczbami, ale też w kuchni.
- Podróże i nauka języków obcych – bo świat jest zbyt ciekawy, żeby zostać w jednym miejscu.
Matematyka to nie tylko liczby – to sposób myślenia, który uczy rozwiązywania problemów i rozwija kreatywność. Licz razem ze mną i odkryj, że matma może być naprawdę spoko! 🚀